Opublikowano Dodaj komentarz

7 nieoczywistych porad, jeżeli chcesz sprzedać udziały w spółce z o.o.

7 nieoczywistych porad dla Ciebie, jeśli chcesz sprzedać udziały w spółce z o.o. i zrobić to ŹLE ❌Kolejność przypadkowa:

🟡 Zignoruj wymagania dotyczące formy umowy. Po co fatygować się do notariusza, skoro można załatwić wszystko na słowo? Przecież umowa spółki z o.o. to tylko formalność, a notarialne poświadczenie podpisów to zbyteczna biurokracja. Jeśli chcesz, by transakcja po prostu była nieważna, brak odpowiedniej formy umowy to idealny początek.

🟡 Nie sprawdzaj, czy umowa spółki wymaga zgody na sprzedaż. Zamiast poświęcać czas na przeglądanie umowy spółki, śmiało sprzedaj udziały bez upewnienia się, czy zgoda zarządu jest wymagana. Zignorowanie takich zapisów to świetny sposób na komplikacje prawne i możliwość, że sprzedaż będzie nieważna. A przecież kto by się tym przejmował?

🟡 Zlekceważ obowiązek zgłoszenia transakcji do zarządu. Po co informować spółkę o sprzedaży udziałów? Przecież nowy nabywca automatycznie staje się udziałowcem, bez żadnych dodatkowych formalności. Tylko że, zgodnie z przepisami, spółka musi zostać poinformowana o transakcji, a zarząd ma obowiązek zaktualizować księgę udziałów. Ale kto by się martwił drobnymi formalnościami, które mogą zablokować nabywcę przed oficjalnym wejściem do spółki albo sprawić, że zostanie pominięty przy jakimś ważnym głosowaniu? Ups…

🟡 Podaj zaniżoną wartość udziałów w deklaracji PCC. Nie ma sensu podawać realnej wartości rynkowej udziałów w deklaracji podatkowej. Lepiej wpisać niższą wartość, by zapłacić mniejszy podatek. Nawet jeśli stawka PCC wynosi tylko 1%, to przecież każda złotówka się liczy, prawda? Co z tego, że urząd skarbowy może to później zakwestionować i obciążyć Cię dodatkowymi kosztami? Ważne, żeby teraz zapłacić jak najmniej. YOLO!

🟡 Nie przejmuj się aktualizacją danych w KRS. Myślisz, że zgłaszanie zmian do Krajowego Rejestru Sądowego to Twoja odpowiedzialność? Błąd! Najlepiej zignorować ten obowiązek i liczyć, że samo się to jakoś zgłosi. Możesz być pewien, że brak zgłoszenia prędzej czy później się zemści, ale kto by się tym przejmował teraz?

🟡 Sprzedaj udziały, nie płacąc podatku dochodowego. Masz dochód z kapitałów pieniężnych, ale czy to powód, by zgłaszać go w PIT-38? Oczywiście, że nie! Możesz spokojnie „zapomnieć” o 19% podatku od zysków kapitałowych. Przecież skarbówka ma tyle spraw, że na pewno przeoczy ten drobny szczegół. A jeśli kiedyś się tym zainteresują? To przyszły problem – teraz ciesz się zyskami.

🟡 Nie analizuj zapisów w umowie spółki dotyczących prawa pierwokupu. Prawo pierwokupu albo pierwszeństwa? Kto by się przejmował takimi szczegółami! Przecież skoro dogadałeś się z kupującym, wszystko będzie w porządku, prawda? Zignorowanie takich zapisów to idealna droga do frustracji – dla Ciebie i kupującego, gdy spółka lub inny wspólnik nagle skorzysta z przysługującego jej prawa i uzna bezskuteczność lub nieważność transakcji.

A jeśli nie chcesz popełnić tych błędów, to wejdź na stronę  https://rejestracjaspolkizoo.pl/2024/09/02/umowa-sprzedazy-udzialow-w-spolce-z-o-o-omowienie-czesto-zadawane-pytania-aktualny-wzor/ gdzie pokażę Ci, jak prawidłowo sprzedać udziały w spółce, zgodnie z obowiązującymi przepisami i unikając niepotrzebnych problemów.

Możesz też sprawdzić wzór umowy sprzedaży udziałów w spółce z o.o.

Opublikowano Jeden komentarz

Powtarzalne świadczenia niepieniężne wspólników – sąd staje po stronie ZUS

Bum! 🔥 Jest orzeczenie warszawskiego Sądu Okręgowego w sprawie powtarzających się świadczeń niepieniężnych! Jest też ono absolutnie niespodziewane. Dlaczego? Dlatego, że sąd nie skupiał się na kwestii powtarzalności czy też jednorazowości czynności wspólników przy określeniu czy instytucja została prawidłowo wdrożona. Skupił się na tym, na rzecz kogo ją wprowadzono. Na szczęście wyrok jest nieprawomocny i jest szansa skorygowania go w Sądzie Apelacyjnym.

Jak wyglądał stan faktyczny? Reprezentowana przeze mnie spółka planuje wprowadzić do umowy m.in. następujące postanowienie:

„1. Wszystkie udziały w Spółce na podstawie przepisu art. 176 Kodeksu spółek handlowych, obciąża się obowiązkiem świadczenia na rzecz i w interesie Spółki, powtarzających się świadczeń niepieniężnych polegających na (…) wykonywaniu czynności z zakresu obsługi prawnej wskazanych przez Spółkę osób trzecich (klientów Spółki), a w szczególności polegających na udzielaniu konsultacji prawnych, porad prawnych, wydawaniu opinii prawnych oraz analizach prawnych. (…)
2. Powtarzające się świadczenia niepieniężne realizowane będą przez każdego Wspólnika co miesiąc w wymiarze do 160 godzin w miesiącu stosownie do potrzeb Spółki.”

Co napisał sąd na tle takiego postanowienia?

W ocenie Sądu Okręgowego, mając na uwadze charakter opisanych przez odwołującą spółkę czynności mających być realizowanych przez wspólników, należy stwierdzić, że planowane działania nie mają nic wspólnego z charakterem prawnym i celem wprowadzenia instytucji świadczeń niepieniężnych na gruncie art. 176 k.s.h. Wskazany przez odwołującą spółkę we wniosku o interpretację stosunek prawny nie
mieści się w hipotezie normy prawnej art. 176 k.s.h. Z treści wniosku wynika jednoznacznie, że wspólnicy spółki mieliby realizować usługi z zakresu doradztwa prawnego wobec klientów spółki, w określonym maksymalnym wymiarze czasu pracy, za ustaloną stawkę. Zdaniem Sądu Okręgowego, odwołująca spółka dąży więc do prowadzenia działalności gospodarczej z zakresu doradztwa prawnego poprzez swoich wspólników, podejmując przy tym próbę obejścia przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

W ocenie Sądu Okręgowego, o ile w ramach art. 176 k.s.h. możliwym byłoby realizowane czynności prawnych stricte na rzecz spółki m.in. sporządzanie opinii prawnych przez wspólników spółki w sprawach dotyczących bezpośrednio spółki, to jednak realizowane takich czynności na rzecz klientów spółki stanowi realizację zlecenia, niemieszczącego się w granicach świadczenia opisanego w art. 176 k.s.h. Obrazując powyższe, w ocenie Sądu Okręgowego, w granicach art. 176 k.s.h. pozostawałoby przygotowanie przez wspólnika spółki wniosku o wydanie interpretacji prawnej wobec spółki ale poza granicami tego przepisu pozostaje przygotowanie takiego wniosku dla klienta spółki, jako, że będzie to czynność wykraczająca poza stosunek korporacyjny łączący wspólnika i spółkę.

Chciałbym napisać, że Sąd Okręgowy bardzo wnikliwie rozważył wszystkie kwestie w tej sprawie, wydaje się jednak, że nie rozważył żadnej. Nie wypowiedział się więc ani o tym, czy proponowane przez spółkę rozwiązania mają charakter ciągły, czy powtarzalny, czy mamy do czynienia z prawidłowym postanowieniem umownym, skupił się jedynie na tym, że świadczenia mają być „na rzecz” spółki, a nie na rzecz jej klientów traktując wspólnika jako zleceniobiorcę, a klienta spółki jako zleceniodawcę. Nie wskazał jednak kto miałby być potencjalnym zleceniodawcą i jaką odpowiedzialność miałby ponosić wspólnik jako potencjalny zleceniobiorca.

Czy ktoś może wytłumaczyć Sądowi Okręgowemu, że wszystko co spółka robi to robi to w interesie klientów? Że spółka z o.o. to spółka hybrydowa, mająca elementy osobowe, a instytucja art. 176 ksh jest przejawem właśnie osobistego zaangażowania wspólników w spółkę i realizację jej celu gospodarczego (tu: sprzedaży usług prawnych)? A wreszcie, czy mógłby się sąd odnieść do szerokiej argumentacji zawartej w odwołaniu, a nie napisać dwa akapity? Jest to dla mnie jako osoby reprezentującej odwołującego się po prostu obraźliwe, że na kilka stron odwołania, gdzie szeroko omawiałem instytucję i poglądy doktryny prawa oraz sądów dostałem tylko te dwa powyższe akapity. Mam prawo czuć, że sędzia nie przeanalizował wszechstronnie wszystkich argumentów w sprawie. Nie mówiąc o tym, że wydaje się nie rozumieć instytucji spółki handlowej oraz tego czym jest współczesna gospodarka oparta na usługach.

To niesamowite przekleństwo, że sprawy z zakresu prawa spółek rozpoznają sądy pracy.

Profesorowie Kidyba i Sołtysiński, zawsze na studiach prezentowani jako osoby, które często mają ścierające poglądy na różne tematy jak nigdy byli zgodni, że prawo  dopuszcza ustanawianie powtarzających się świadczeń niepieniężnych polegających także na spełnianiu ich na rzecz osoby trzeciej, tj. np. klienta spółki. Spółka może wówczas uzyskiwać przysporzenie z racji wynagrodzenia należnego z tytułu stosunku łączącego ją z osobą trzecią (Dla wątpiących źródła: prof. dr hab. Andrzej Kidyba, Komentarz aktualizowany do art. 301–633 KSH, 2017, art. 356, pkt 2 S. Sołtysiński, M. Mataczyński, w: Sołtysiński i in., Komentarz KSH, t. 3, 2013, s. 458.

Walka trwa. Wyrok jest nieprawomocny, a sprawa będzie miała ciąg dalszy 👍 Trzymajcie kciuki, bo nie można tak tego zostawić.

Opublikowano Dodaj komentarz

Używasz spółki offshore – uważaj na kontrole podatku u źródła!

Co jakiś czas otrzymuję pytanie o możliwość skorzystania z zagranicznych spółek zarejestrowanych w tzw. rajach podatkowych. Korzystanie z fakturowania swojej polskiej firmy spółki offshore, choć  może wydawać się kuszące z perspektywy oszczędności podatkowych, prowadzi do poważnych konsekwencji nie tylko związanych z CRS, ale także związanych z kontrolami podatku u źródła. Ostatnie dane pokazują, że urzędy skarbowe zdecydowanie zwiększyły swoją aktywność w tym obszarze, co powinno być sygnałem ostrzegawczym dla każdego przedsiębiorcy korzystającego z usług zagranicznych partnerów.Podatek u źródła (WHT – Withholding Tax) jest narzędziem kontroli fiskalnej, które pozwala państwom na egzekwowanie podatków od płatności dokonywanych na rzecz zagranicznych beneficjentów. Podatek u źródła pobierany jest w miejscu płatności faktury. Przykładowo za usługi doradcze świadczone przez firmy zagraniczne należy pobrać podatek w Polsce i odprowadzić do polskiego urzędu skarbowego, chyba że obowiązująca umowa o unikaniu opodatkowania zmienia te zasady.

Dynamika wzrostu kontroli

Dziennik Gazeta Prawna podał, że w 2023 roku urzędy celno-skarbowe przeprowadziły aż 202 kontrole dotyczące podatku u źródła, z domiarami przekraczającymi 650 mln złotych. W porównaniu z 2021 rokiem, gdzie domiary wynosiły „zaledwie” około 59 mln. złotych, widzimy ogromny wzrost zarówno intensywności jak i skuteczności przeprowadzanych działań. Co to oznacza dla osób chcących korzystać z fakturowania przez spółki offshore celem optymalizacji podatku w Polsce? Problemy i to nie tylko w rozliczaniu podatku u źródła (WHT).

Na co zwracają uwagę urzędnicy?

Podczas kontroli urzędnicy skarbowi analizują szereg czynników, które mogą wskazywać na potencjalne próby unikania opodatkowania:

  • Powiązania osobowe: Jeżeli zarządy polskiego i zagranicznego podmiotu składają się z tych samych osób, urzędnicy mogą uznać, że zagraniczna spółka jest faktycznie zarządzana z Polski. Tym samym zagraniczny podmiot uznawany jest za polskiego podatnika podatku dochodowego.
  • Status podatkowy odbiorcy: Brak płacenia podatków w kraju rezydencji przez zagranicznego partnera biznesowego może budzić podejrzenia związane z rolą takiej firmy oraz podejrzeniem stosowania unikania opodatkowania.
  • Rzeczywista działalność: Brak pracowników czy majątku u zagranicznego partnera może świadczyć o tym, że nie prowadzi on realnej działalności gospodarczej, co z kolei może doprowadzić do przeniesienia miejsca opodatkowania do Polski.
  • Przepływy finansowe: Jeśli wpływy finansowe są zbliżone do wypływów, może to wskazywać, że firma działa tylko jako pośrednik.

Jak się zabezpieczyć?

Pamiętaj, że zapobieganie jest zawsze lepsze niż leczenie. Oto kilka kroków, które możesz podjąć:

  1. Weryfikacja partnerów: regularnie sprawdzaj, czy Twoi zagraniczni partnerzy rzeczywiście prowadzą działalność gospodarczą zgodnie z prawem swojego kraju.
  2. Przejrzystość finansowa: upewnij się, że wszystkie transakcje są właściwie dokumentowane i odzwierciedlają rzeczywisty stan rzeczy.
  3. Certyfikat rezydencji podatkowej: sprawdź czy masz aktualny certyfikat rezydencji podatkowej kontrahenta.
  4. Nie stosuj spółek offshore bez konsultacji z ekspertem: nie lekceważ wartości profesjonalnych porad prawnych i podatkowych. Doradcy znający polskie i międzynarodowe prawo podatkowe mogą pomóc Ci unikać wielu problemów i pomóc zaplanować strukturę podatkową Twojej zagranicznej działalności.